I po meczu.

I po meczu.

Cóż tu pisać. Inaczej gra się po dziewięciu, a inaczej po jedenastu. Prawda? Po warszawskiej porażce jesienią (właśnie w dziewiątkę) mieliśmy bardzo wyostrzone apetyty na zwycięstwo. O godzinie 13:00 na boisku przy ulicy Bułgarskiej rozpoczął się mecz na który wszyscy czekaliśmy. Mini klasyk na szczycie trwał 70 minut, dwie połowy po 35 minut każda. Nasz zespół przystąpił do meczu z klasycznym zadziorem i zębem. Już po kilku minutach meczu mogliśmy oglądać tego rezultat. pierwszą bramkę, która wszystkich nas bardzo ucieszyła. Przewaga Lecha Poznań w żadnej minucie tego meczu nie podlegała żadnej wątpliwości. Wiedzieliśmy, że to nie koniec. Pierwsza połowa meczu zakończyła się naszym jednobramkowym prowadzeniem. W drugiej mogliśmy oglądać jeszcze bardziej zmotywowaną drużynę Lecha Poznań, która na cal nie chciała ustąpić Warszawiakom. Opłaciło się i to sowicie. W tej części spotkania padły jeszcze dwie bramki, które ustaliły rezultat całego spotkania na 3:0 dla naszego zespołu. Przyznam, że spodziewaliśmy się dużo więcej po drużynie ze stolicy. Poszło jednak gładko na zero z tyłu i ze sporym, bezpiecznym zapasem bramkowym. Nie dało się tego przegrać. I dobrze. Reasumując, świetny mecz naszego zespołu i zasłużona wygrana. Brawo. Teraz czekamy na ostatni tej wiosny sparing z drużyną FCB Escola Varsovia. Potem rusza już liga. 

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości