Wreszcie emocje.

Wreszcie emocje.

Nareszcie. Po miesiącu oczekiwania na mecz w wykonaniu naszej drużyny doczekaliśmy się sparingu z drużyną Pogoni Szczecin. Dobrze wiemy, że jest to trudny i wymagający rywal. Spotkanie rozgrywane było systemem 10+1 i trwało 70 minut, dwie połowy po 35 minut każda. Rozpoczęło się dobrze, bo już po kilkunastu minutach gry prowadziliśmy 1:0. Nie znaczy to jednak, że bramka przyszła naszej drużynie z łatwością. Wbrew pozorom gra była bardzo wyrównana i dość ostra. Walka toczyła się o każdy metr boiska. Tuż przed przerwą udało się Pogoni Szczecin doprowadzić do remisu. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się rezultatem 1:1. Po chwili przerwy rozpoczęła się druga część meczu. Również w tej partii gra była wyrównana. Akcjami raczyli nas to zawodnicy Lecha Poznań, to Pogoni Szczecin. Wkrótce też pojawiła się szansa na podwyższenie wyniku. I stało się. Prowadziliśmy 2:1. Przeciwnik ruszył do zdecydowanych ataków na naszą bramkę. Długo nie przynosiło to efektów z racji bardzo dobrej gry naszego zespołu. Niestety, na dosłownie kilka sekund przed zakończeniem meczu błąd w linii defensywy kosztował nas utratę bramki, która ustawiła rezultat spotkania na remis 2:2. Po chwili rozległ się gwizdek kończący dzisiejsze spotkanie. Cóż, nie zawsze się wygrywa. Szkoda tylko tej naprawdę pechowo straconej bramki. Mimo to możemy powiedzieć, że nie przegraliśmy, a mecz był takim widowiskiem, które mogło się podobać. W moim przekonaniu tego typu sparingi stanowią istotną wartość dodaną z której można wyciągnąć szczegółowe wręcz wnioski, wartość która dominuje zdecydowanie nad zwykłym meczem ligowym. Ten fakt cieszy, bo zdecydowanie podnosi to poprzeczkę naszym zawodnikom. A o to właśnie chodzi. Drużynie ze Szczecina dziękujemy za podjęcie walki, a naszym chłopakom gratulujemy zarówno wyniku jak i zaangażowania.   

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości