Mocne uderzenie.

Mocne uderzenie.

Wyprawa do Wrocławia okazała się być nader zadowalająca. Trzy tercje meczu ze Śląskiem Wrocław 2002, po 20 minut każda, były wystarczające, by wygrać w stosunku aż 7:2. Biorąc pod uwagę wszystkie okazje, które w trakcie trwania meczu zaistniały, to wynik powinien być dwucyfrowy. Straciliśmy też dwie bramki, ale niestety na własne życzenie i po ewidentnych błędach. Niemniej o meczu należy powiedzieć, że był bardzo ładnym widowiskiem. Zabrakło tylko tego nadmiaru emocji, ale to z kolei skutek zbyt dużej przewagi Lecha Poznań. Większość czasu nasi zawodnicy spędzali na połowie rywala. Nie pozwoliliśmy pograć zawodnikom ze stolicy Dolnego Śląska. A spodziewaliśmy się, że mecz będzie bardziej wyrównany. Osobiście jestem zadowolony, kolejny trudny rywal został pokonany, a drużyna pokazała moc. No i niestety, nie będzie relacji filmowej ze spotkania, gdyż odbywało się ono na terenie jednostki wojskowej.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości